Artykuły

Ruch względnie przeciwny

Obraz reprezentujący wzorzec ruchowy zawiera w sobie jakiś układ odniesienia, w stosunku do którego ruch jest wykonywany i postrzegany. Tym układem odniesienia może być otaczające środowisko lub też inne części ciała. Porównaj np. obrócenie głowy w bok, aby spojrzeć się na coś po drugiej stronie ulicy z ruchem obrócenia głowy w prawo, by spojrzeć się na coś na swoim prawym ramieniu (gdzie odnosimy się do zmiany położenia części ciała względem siebie). Oba te ruchy obiektywnie podobne, zdefiniowane są w innym układzie odniesienia. Często układy odniesienia się wzajemnie przeplatają, w takich sytuacjach często jesteśmy świadomi przemieszczania się ciała względem otoczenia i różnych części ciała względem siebie jednocześnie.

Przyjrzyjmy się tutaj sytuacji zmiany położenia części ciała względem siebie, szczególnie dwóm różnym przypadkom, gdzie jedna część ciała się porusza a druga jest nieruchoma. Jedna sytuacja to, gdy część bliższa środka ciała (tzw proksymalna) zwykle cięższa i większa, jest nieruchoma a część dalsza od środka (tzw dystalna) lżejsza porusza się względem tej pierwszej. Na przykład poruszanie nogą przy ustabilizowanej i nieruchomej miednicy. Taka sytuacja nawet jeśli nawykowa jest zwykle łatwo dostępna naszej świadomej kontroli (z wyższych pięter układu nerwowego). Druga sytuacja to, gdy część proksymalna, cięższa porusza się względem dalszej lżejszej, która jest nieruchoma. Taki wzorzec jest częściej trudniejszy do uświadomienia oraz wykonania. Ćwiczenie takiego wzorca sprzyja zwiększeniu kontroli i świadomego zróżnicowania części ciała względem siebie w danym wzorcu ruchowym. Co jednak istotniejsze, taki ruch jest skutecznym narzędziem do uczenia się nowych wzorców ruchowych oraz pokonywania pewnych funkcjonalnych trudności.

Zanim podążymy dalej tym tropem przyjrzyjmy się pewnym właściwościom ruchu dowolnego. Gdy wykonujemy jakiś dowolny ruch to czuciowa cześć ośrodkowego układu nerwowego, która odbierze informacje dotyczące tego ruchu jest już zaprogramowana na konsekwencje tego ruchu. Czyli, gdy wykonujemy ruch dowolny, części układu nerwowego przetwarzające informacje czuciowe odbierają informacje od części ruchowej, tak że napływająca w konsekwencji ruchu informacja czuciowa jest już do pewnego stopnia oczekiwana. Taki mechanizm przepływu impulsów z części ruchowej do czuciowej nazywa się w neurofizjologii wyładowaniem następczym (corollary discharge) lub też kopią zstępującą (efferent copy). [tłumaczenie moje więc może różnić się od obowiązującej polskiej nomenklatury JP].

Taki mechanizm, nie występujący przy ruchach odruchowych spełnia kilka funkcji.
Po pierwsze zapewnia percepcyjną stałość porządku przestrzennego podczas wykonywania ruchu. Przykładem może być ruch oczu. Gdy poruszamy oczami to obraz postrzeganych przedmiotów zmienia swoje miejsce na siatkówce oka (nie ma znaczenia czy poruszamy przy tym głową czy nie). Pomimo to obiekty postrzegane są jako nieruchome. Gdy patrzę teraz na ekran komputera, na którym pojawiają się litery, to obracanie głowy na boki nie sprawi, że będę postrzegał ekran w innym miejscu. Lub też linia pozioma będzie postrzegana jako pozioma nawet, gdy przechylimy głowę w bok. Z drugiej jednak strony, gdy zamknę jedno oko a drugie bardzo delikatnie popchnę palcem w bok – co jest ekstremalnie nienawykowym sposobem poruszania gałką oczną – to okaże się, że przedmioty w polu widzenia zmieniają swoje miejsce w przestrzeni. W tym przypadku brak wyprzedzających informacji z układu nerwowego, dotyczących ruchu gałek ocznych. W poprzednim przypadku taka informacja nadchodząca z ośrodków ruchowych, jako część wzorca ruchu dowolnego zapewnia kompensację związaną z przetwarzaniem informacji wzrokowych w mózgu.

Drugą funkcją tego mechanizmu jest zmiana lub zmniejszenie reakcji na bodziec czuciowy, w przypadku gdy taki bodziec jest wynikiem własnego, dowolnego ruchu. Przykładem może być sytuacja, gdy poklepię sam siebie po plecach ręką lub też np. patykiem to nie przyjdzie mi do głowy, aby się obrócić, żeby zobaczyć kto mnie dotyka. Te procesy przewidywania zwrotnych informacji sensorycznych, które występują przy dowolnych ruchach i ich związek ze środowiskiem są i mogą być wyuczone. Również adaptują się do zmiennych warunków środowiska. Przykładem może być schodzenie po drabinie lub chodzenie po schodach. Gdy jeden szczebel będzie ustawiony w innej odległości niż pozostałe to można się zachwiać lub stracić równowagę jeśli ta różnica jest większa. Pokazuje to, że ta powtarzająca się odległość między szczeblami czy wysokość schodów została dość szybko zapamiętana i wyuczona a układ nerwowy oczekuje już szczebla lub stopnia w pewnym, określonym (wcześniejszym doświadczeniem) momencie.

Można przyjąć, że takie procesy grają istotną rolę od najwcześniejszych chwil rozwoju i stanowią część procesu rozwijania czuciowo-ruchowej koordynacji, kontroli ruchów dowolnych i różnicowania części ciała względem siebie oraz ciała względem środowiska zewnętrznego.

Takie wyprzedzające ruchowo – czuciowe informacje w pewnych sytuacjach mogą mieć funkcjonalnie ograniczające działanie. Wyobraźmy sobie, że ktoś odczuwa ból lub dyskomfort przy wykonywaniu jakiegoś ruchu. Bez względu jaka jest przyczyna tego dyskomfortu, strukturalna czy też funkcjonalna, to kilka powtórzeń tego ruchu wyzwoli już oczekiwanie tego dyskomfortu przy dalszych powtórzeniach i stanie się integralną częścią wzorca ruchowego. Oczywiście to doprowadzi do zmniejszonej gotowości „systemu” do wykorzystania tego wzorca lub też sprawi powstanie i aktywowanie innych, często antagonistycznych (aktywujących antagonistyczne mięśnie niż wzorzec pierwotny) wzorców ruchowych, gdy tylko pojawi się próba wykonania danego ruchu. Oczywiście nie kwestionuję tu wartości kompensacyjnych ruchów w przypadku urazu, schorzenia lub dysfunkcji. Niektóre z tych kompensacji są konieczne i dzięki nim też funkcjonowanie staje się możliwe (przykładem może być chód Trendelenburga przy porażeniu odwodzicieli biodra). Ale często też, te mechanizmy unikania pewnych ruchów przekraczają swym zasięgiem i czasem trwania niezbędny funkcjonalnie zakres. Ponadto, dość często te mechanizmy mogą nabrać często charakteru nawykowego i wpływać na ruch długo po tym jak przyczyna dysfunkcji zniknęła. Oznacza to, że mechanizm taki przeszedł pod kontrolę niższych pięter układu nerwowego.

Ruch względnie przeciwny, delikatnie wykonany ma na celu uwolnienie się od takich dysfunkcyjnych powiązań istniejących w układzie nerwowym. Taki ruch ma inną orientacje przestrzenną lub może być wykonywany w innym kontekście. Podczas takiego ruchu wzorce antagonistyczne mogą być wyzwolone przez nowość danego ruchu ale nie przez oczekiwane odczucia bólu czy dyskomfortu (pod warunkiem, że np. strukturalna przyczyna zaburzenia nie istnieje). Warunkiem powodzenia takiej interwencji ruchowej jest oczywiście ogromna delikatność proponowanych ruchów, wykonanie ich w zakresie komfortu i w poczuciu bezpieczeństwa.

Przykładem takich ruchów mogą być klasyczna kołyska miednicą. W pozycji leżącej na plecach, przy kolanach ugiętych, unieś delikatnie jedną stopę od podłoża, kilka centymetrów, nie więcej. To ruch zgięcia w stawie biodrowym. Ten ruch można zastąpić ruchem obrócenia miednicy w taki sposób, że lędźwie uniosą się od podłoża a spojenie łonowe oddali od mostka. W stawie biodrowym to jest ten sam ruch zgięcia ale układ odniesienia jest inny.

Innym przykładem może być ruch rotacji w stawie biodrowym. Osoba leży na brzuchu, lewe kolano zgięte. Trzymaj lewą stopę i delikatnie pochyl w lewą stronę czyli wykonując rotację wewnętrzną lewego stawu biodrowego. Jeśli ten ruch okaże się ograniczony (z innych niż strukturalne powodów) można spróbować trzymając stopę nieruchomo skierowaną do sufitu obrócić miednicę. Chwyć (stojąc po prawej stronie leżącej osoby) prawą ręką pod lewą stroną miednicy, (miedzy kolcem biodrowym przednim górnym a krętarzem wielkim) i trzymając podudzie pionowo obróć miednicę bardziej na prawy bok. Jeśli ten ruch będzie oporowany spróbuj ruchu niezróżnicowanego, w którym wraz z ruchem obracania miednicy pochylisz stopę w tę samą stronę. Zwykle po kilku takich ruchach wracając do ruchu zróżnicowanego (stopa pionowo i obracasz tylko miednicę) uzyskujemy większą łatwość i lekkość ruchu rotacji wewnętrznej w lewym biodrze.
Prostym przykładem może też być rotacja w odcinku szyjnym. Często napięcie mięśni szyi występuje przy ruchach obracania, co możemy wyczuć przez próbę delikatnego obrócenia głowy po podłożu w leżeniu na plecach. Gdy położymy lekko rękę na czole i spróbujemy obrócić – rolować głowę w bok okaże się, że napięcie w odcinku szyjnym nie pozwala na swobodny ruch. Gdy ugniemy kolana i skrzyżujemy jedną nogę na drugiej i zrobimy kilka delikatnych ruchów pochylania kolan w bok, potem przy odwrotnym skrzyżowaniu w drugi bok to wprowadzamy rotację kręgosłupa poniżej odcinka szyjnego względem nieruchomej głowy. Często wracając do rolowania głowy okazuje się, że ten ruch stał się łatwiejszy. Ponieważ to są zwykle nowe ruchy osoba nie oczekuje bólu i nie przygotowuje się obroną poprzez napięcie mięśni. Oczywiście jeśli ograniczenie jest strukturalne to zwykle wykonanie takiego ruchu nie zmieni istoty tego ograniczenia.

Przykłady można mnożyć i zachęcam do próbowania, to działa przy pokonywaniu funkcjonalnych ograniczeń pod warunkiem absolutnej delikatności i lekkości takiej interwencji manualnej.

Opracowanie na podstawie
Feldenkrais Method teaching by handling, autor Yochanan Rywerant